niedziela, 17 marca 2024

Kim jesteś Ty Panie, a kim jestem ja?

Ale mi czas ucieka. Dopiero był wrzesień, październik, a za chwilę Wielkanoc. Jak idzie mi przeżywanie tego Wielkiego Postu? Na pewno inaczej niż w poprzednich latach, kiedy wcale go nie przeżywałem. W tym roku wróciłem poniekąd do czasów nastoletnich, kiedy rokrocznie gorliwie przeżywałem mękę Pańską. Później jakoś się to zatraciło przez moje lenistwo, nieudolność i pogoń za życiowym króliczkiem, którego i tak nie będzie dane mi złapać. Teraz już nawet nie chcę. Za kilka tygodni kończę 35 lat. W połączeniu z tym, co się aktualnie dzieje w moim życiu jestem pewien jak nigdy, że nie ma sensu tracić czasu na rzeczy nieistotne. To wszystko, do czego dążyłem przez lata zostało zdegradowane w mojej głowie do jakichś bzdur. Cieszę się i chcę, żeby w moim życiu zapanowała znów inna jakość. Pragnę znów czuć obecność Jezusa, który jest moim Panem i jedyną Nadzieją. Tylko on jest w stanie przeprowadzić mnie przez największe ciemności, jakie dopiero będą na mnie czekały.

Jezu cichy i pokornego serca,
uczyń serca nasze według serca swego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz