czwartek, 21 grudnia 2023

The King is coming

Król się zbliża, ale uprzedził go listonosz. Przyniósł Ci przesyłkę z sądu. Do końca chciałem wierzyć, że może tylko mnie straszysz i nie chcesz żadnego rozstania. O jak bardzo się myliłem... Mam strasznego doła, każdego dnia przeżywam wszystko na nowo. Jestem rozmontowany, nie chce mi się żyć. Nie umiem sobie tego poskładać. Za co płacę taką wielką karę? Jak przygotować się na samotność, która dopiero nadejdzie?

Jezu, nie opuszczaj mnie
Proszę Cię

poniedziałek, 18 grudnia 2023

Wigilia w Sycharze

Sobota to był wspaniały czas dzielenia się szczerymi życzeniami we wspólnocie, kolędowania, spożywania pysznych dań przygotowanych przez uczestników. Po raz trzeci zobaczyłem te uśmiechnięte buźki, które autentycznie się radowały pomimo trudności, które ich wszystkich spotkały. Rozmowy z ludźmi zupełnie innymi ode mnie, słuchanie ich doświadczeń, tego co czuli w momencie odejścia współmałżonka, jak radzili sobie wtedy i jak to wygląda dzisiaj - to buduje o wiele mocniej niż jakakolwiek sucha książka czy film. Dostałem dobry przekaz od księdza prowadzącego wspólnotę, jego słowa mocno we mnie siedzą.

Dziękuję Ci Jezu za czas, który mi dajesz na naprawę mojego życia,
przepraszam Cię za słabości i zwątpienia,
proszę o siłę na trwanie przy Tobie

wtorek, 12 grudnia 2023

Ile jest warta Twoja obrączka?

Książka dotarła dzisiaj. Pochłaniam ją powoli i ze zrozumieniem, przynajmniej tak sądzę. Z przeczytanych dotychczas rozdziałów wyssałem mnóstwo smaczków, których sam mógłbym nigdy nie odkryć. Szczególnie utkwiły mi fragmenty o tym, by odchodzącemu małżonkowi nadal okazywać miłość, czekać na jego powrót i być gotowym na ponowne przyjęcie. Aby nie poddawać się i trwać w Chrystusie, zawierzyć Mu swoje życie, a przede wszystkim nauczyć się wyznawać zasadę "nie moja, lecz Twoja wola niechaj się stanie". W połowie zrobiłem sobie przerwę. To naprawdę sporo treści, jak na taki szalenie trudny temat. 

Bo w moim sercu gości pewność
że mój Pan dziś ze mną jest

poniedziałek, 11 grudnia 2023

W lekkim powiewie

Co jakiś czas próbuję wzruszyć Twe serce, pokazać Ci moje starania, zwyczajnie i szczerze wykonać w Twoją stronę jakiś gest. W niedzielę odtrąciłaś mnie po raz kolejny. Coraz bliżej mi zupełnego zrozumienia, że ja nic już nie zmienię w naszej relacji. Przychodzi do mnie ta najgorsza prawda, której nie potrafię przyjąć. W ciągu ostatnich kilkunastu dni czuję się wyraźnie gorzej, jestem totalnie rozbity, rozmontowany. Nowotwór Taty, odejście drugiej po Bogu, najważniejszej osoby w życiu. Ile jeszcze? Jak długo? Czemu akurat mnie to spotyka? Czy ja mam siłę, żeby poradzić sobie z tym wszystkim? Co z dziećmi? Jaka będzie ich przyszłość bez ojca na co dzień? Co mi powiedzą za dziesięć czy czterdzieści lat? Znienawidzą mnie tak samo jak własna żona? Co ze mną? Stoczę się czy wytrwam w wierności złożonej przysiędze, a może szlag mnie trafi za rok czy dwa? 

Boże, gdzie jesteś? Błagam, uzdrów mnie.
Niepojęty, niezmierzony...

środa, 6 grudnia 2023

Natrętne myśli

Dziś znów czuję przerażającą bezsilność. Nasiliły mi się złe myśli, mam ochotę rzucić tym wszystkim. Nie radzę sobie...

Gdziekolwiek jesteś Panie, ratuj...