poniedziałek, 13 listopada 2023

Immanuel

Czekam na tego pieprzonego listonosza, a on nadal nie przychodzi. Są dni, kiedy mam dość tego czekania i dzisiaj jest jeden z nich. Boję się procesu, sędziego, swojej żony i tego, co się wydarzy. Nawet jeśli z jakiegoś cudownego powodu sąd odrzuciłby wniosek to przecież nie rzucisz mi się na szyję z tego powodu. Wydaje mi się, że wtedy dopiero zaczęłabyś się wściekać. Czasem przychodzą myśli innego rodzaju - to nawet lepiej, że odejdziesz. Może wtedy się sparzysz, zobaczysz jak wygląda życie, może kiedyś docenisz, że straciłaś człowieka gotowego na wiele. Oj ja naiwny... Poradzisz sobie lepiej ode mnie, a ja będę zdychał w samotności do usranej śmierci. Bezsilność mnie wykańcza.

Ojcze, jeśli możliwe
odsuń ode mnie ten kielich

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz