środa, 12 marca 2014

Dziewięć miesięcy

Dziś zacznę od nowej obsesji muzycznej. Odskocznia od RMF-u, eski i innych rozgłośni, w których non stop słychać te same utwory. Co jakiś czas trafiam na rosyjskojęzyczne listy przebojów i wyszukuję popularnych u nich piosenek. Ta wpada w ucho i uspokaja.

Co słychać? Życie przynosi koleje nowości. Muszę znaleźć w najbliższym czasie większe mieszkanie, ponieważ trzy osoby na trzydziestu metrach kwadratowych to już tłok. Jak ognia wystrzegam się blokowiska. Mam już dość stukania sąsiadki z góry o drugiej w nocy, mam dość jęczącej nowobogackiej zza ściany, kiedy moje dziecko próbuje usnąć. Z drugiej strony wynajmowanie całego domu przyniesie nowe koszty, których w bloku się nie dostrzega.
Myślę ostatnio o zaciągnięciu kredytu. To potworne wyzwanie, któremu mogę nie sprostać jako jedyny żywiciel rodziny. Rozglądam się po znajomych bankach, licząc na dodatkowe profity, ale spłacenie raty w danym miesiącu może być błahostką, zaś w innym - dużym problemem. Z drugiej strony mój kierownik - już emeryt zawsze mi powtarzał, że nie ma co zwlekać, ponieważ lata uciekają, a mogły być to lata spłaconych rat. Coś w tym jest. Nie chcę tkwić całe życie u kogoś...

Wróciłem dziś z rodzinnej miejscowości. Miejscowości, która już prawie umarła. Młodych, którzy w niej pozostali można policzyć na palcach jednej ręki. Na nowym cmentarzu dziewięć grobów, czyli 1/10 populacji wsi.
W moim domu pozostali już tylko rodzice. Ojciec schorowany bardziej niż kiedykolwiek, matka próbuje udawać, że jest ciągle na siłach. Boję się tej smutnej przyszłości, która czeka i na mnie, na każdego z nas. Życie jest nieprzewidywalnie krótkie. Spieszmy się kochać, nieść radość i pocieszenie..



Mam już 9 miesięcy? :-)


5 komentarzy:

  1. Większość młodych z naszych terenów niestety wybywa... U mnie jest tak samo. Zaludnia się dopiero w wakacje i po wakacjach wyludnia...

    Tytuł postu mnie zmylił! Myślałam, że szykujecie się do przyjęcia nowego członka rodziny, a tu Adelka już taka duża :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale córa to cała mama! :D chociaż oczy to chyba ma tatusiowe, co? ;)

    OdpowiedzUsuń