wtorek, 23 listopada 2010

Kobieta w wieku podeszłym poszukuje młodego ogiera

Mniej więcej takie zdanie odczytałem ostatnio z zachowania pewnych dwóch kobiet.

Pierwsza z nich w wieku 35-40, mąż, piętnastoletni syn. Przywożę towarzystwo z imprezy, w związku z małą ilością miejsc TA kobieta usiadła na przednim siedzeniu, na kolanach swojego męża (który spał po przedawkowaniu etanolu). Towarzystwo siedzące na tyle również słodko drzemało. Jak na złość TA kobieta trzymała się względnie dobrze.
Pierwszy “zły dotyk” na swoim kolanie odczułem po przejechaniu trzech kilometrów. Dotyk przesuwał się nieuchronnie w kierunku mojego rozporka. Zachowawszy trzeźwy umysł gwałtownie przyhamowałem, a TA poleciała na przednią szybę. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, w końcu odpuściła (po którymś ostrym hamowaniu walnęła dość mocno pustym łbem o szybę).
Po dotarciu do celu i wniesieniu wszystkich pasażerów do ich łóżek, odetchnąłem z ulgą i udałem się w kierunku auta. Pech chciał, że TA pobiegła za mną i uwodzicielskim głosem zaproponowała: “przyjedź za godzinę”.
Z anielskim spokojem odpowiedziałem, że nie mam na nią najmniejszej ochoty.

Druga z nich w wieku 40-45, rozwiedziona, syn i córka. Zły dotyk poczułem na pewnej wiejskiej potupance, w czasie tańczenia popularnego “jedzie pociąg z daleka”. Myślałem, że jak wszyscy trzymają osobę przed sobą w talii, to nic złego wydarzyć się nie może. TA jednak swoimi łapami próbowała złapać mnie w definitywnie innym miejscu. Szybko wymknąłem się i przesunąłem o kilka osób do przodu. Pech chciał, że TA dopadła mnie znowu. Sytuacja powtórzyła się. Na szczęście proceder nie trwał długo i mogłem uwolnić się od niej.

Teraz się pytam Was, o co chodzi?
Desperatki?
Szukające przygody, wrażeń?
Świadome swojego ostatniego, biologicznego dzwonka?
Jeden z tych dni w cyklu menstruacyjnym, podczas którego chce się tak bardzo?
Problemy w sprawach łóżkowych?

Gadzina po usłyszeniu tych historii zabiła mnie śmiechem i rzuciła “to masz branie”.
Ciekawi mnie, jak procent facetów korzysta z takich okazji i ilu w ogóle doświadcza podobnych sytuacji.

Straszne to dla mnie, niemoralne, niekatolickie i ohydne. Nigdy nie przypuszczałem, że będę brzydził się kobietami. Chociaż, czy ja wiem… Czy to były kobiety?

Ten chłopak też doświadczył złego dotyku.

A to o. muzyczna

2 komentarze: