gdy zasypiam w sobotę wieczorem
szepczesz do mnie sercem
lekko muskasz i łaskoczesz
napełniasz tęczowym głosem
wyczuwalną, namacalną
pachniesz radością
słodyczą niezmierzoną
wytęsknioną
wręcz wyśnioną
smakujesz nektarem w tej baśni
cenną kroplą majowego miodu
zatopioną w Twym ciele
jeszcze chwila
i pochłonę Cię subtelnym dotykiem
lub nieśmiałym pocałunkiem
Ładnie :)
OdpowiedzUsuń