niedziela, 6 listopada 2011

"Każdy kocha tak jak chce"

No i piździernik odszedł w zapomnienie. Coraz wcześniej coraz ciemniej. Lubię to. Wieczór i przygaszone światło zasłaniają twarze, łatwiej wtedy o otwartość, szczerość i długie, niezapomniane rozmowy. Człowiek wyostrza zmysły i odkrywa na nowo oblicze swoje, oraz swojego rozmówcy. Wszystko ma pewnie jakiś wydźwięk psychologiczny, ale nie dbam o to. Najważniejsza jest przyjemność z innego poziomu rozmowy, którą lubię wtedy czerpać. Podobnie jest w letnie wieczory, przy ogniskach. Nierównomierny blask miga na twarzach, robi się nastrojowo. Wtedy można gadać o wszystkim i o niczym, zupełnie bez obaw o konsekwencje...

Jestem szczęśliwy, bo mój Stróż dba o to, bym nie krzywdził innych. Dzięki Niemu wszystko staje się proste nawet wtedy, gdy się cierpi.. Czego chcieć więcej?
Najmądrzejsza teoria ostatniego tygodnia to ta, że głupie, beznadziejne, przestarzałe, staroświeckie chrześcijaństwo jest ciągle do bani, ale pomimo swego sędziwego wieku przynosi dobre owoce. W moim życiu szczególnie.
Diabeł Palikot ma w dupie księży i robi wszystko, by zepchnąć Kościół do piwnicy, ale nikt nie chce zauważać dobra, jakie każdego dnia dzieje się za pośrednictwem katolików. A szkoda...

Jeszcze parę dni i powrócę do dżungli. Nie zatęsknię ani chwilę za miastem.. Wracam do mojej wolności, która jest fundamentem wszystkiego, co dobre....

Uwielbiam tą piosenkę..

4 komentarze:

  1. Oj Bestia, Bestia... Co Ty wymyślasz? Tak fajnie wpis zacząłeś, a zepsułeś go tym wtrąceniem o Palikocie, zepsułeś go strasznie. :) Chciałam Cię pochwalić, a mam ochotę się czepiać. Ale ok, daruję sobie. W kwestii religii i polityki i tak chyba nigdy ani Ty do niczego mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie, a swoje opinie już dobrze znamy, więc to chyba nie ma sensu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na dobrą sprawę to Palikot zepsuł ten wpis :)
    Czepiaj się, lubię się z Tobą mierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomnij mi o tym Palikocie podczas najbliższej rozmowy na gg. Na gadulcu może być ciekawiej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć. Też lubię listopad. Kocham jesień. Góry. Wieczory. Półcienie. Mają w sobie coś magicznego... Uwielbiam szczerość i otwartość chociaż strasznie trudno o to w XXI wieku...

    Magicznych wieczorów życzę.
    PeggyGreen

    OdpowiedzUsuń